wtorek, 4 lutego 2014

Rozdział 3 ,,Jedno Spojrzenie''

Oczami Seleny
Gdy oderwałam się od Nialla poczułam delikatne burczenie w brzuchu. Chłopak  chyba to usłyszał.
-Głodna jesteś? Choć zrobimy sobie coś dobrego do jedzenia - powiedział blondyn ciągnąc mnie za rękę na dół do kuchni
-No to co jemy? - spytał otwierając lodówkę
-Dziś zdam się na twoją pomysłowość - powiedziałam uśmiechając się do Nialla
-Hmm lazania może być? - spytał
-Pewnie! Może ci pomogę? - spytałam podchodząc do lodówki
-O niee ty leć na górę przebieraj się w strój i leć na basen wypoczywaj dziś ja gotuję- powiedział  wypychając mnie z kuchni
-Kocham cię - powiedziałam całując go w policzek i pobiegłam na górę
-Ja ciebie też - usłyszałam tylko zamykając drzwi od pokoju
Przebrałam się w strój kąpielowy:



















Poszłam na basen gdzie siedzieli chłopacy którzy gdy tylko mnie zobaczyli zaniemówili. Nie dziwi mnie to gdyż chłopacy zawsze tak reagowali na mój widok nawet jak nie byłam w bikini... Podeszłam do nich nieśmiało gdyż tak naprawdę znam ich jeden dzień a już kręcę się po ich domu w bikini....Mądrze Selena mądrze....
-Hej mogę? - spytałam nieśmiało wskazując na leżak
-Jasne siadaj! - powiedział zachęcająco Louis
Usiadłam to znaczy położyłam się włożyłam okulary gdyż słońce grzało dziś niemiłosiernie a ja nie jestem przyzwyczajona do takiej pogody gdyż w Londynie przeważnie pada...
-No Selena jak ci się podoba w Los Angeles? - spytał przerywając cisze Louis
-Na razie widziałam to miasto tylko za szyby auta ale wydaję się cudowna zawsze chciałam tu przyjechać- odpowiedziałam podnosząc się i siadając na leżaku po turecku.
-To co ty na to żebyśmy wybrali się dziś na zwiedzanie miasta a później na jakąś imprezę? - spytał  siadając na przeciwko mnie
-Hmm pewnie - powiedziałam radośnie posyłając Louis'owi jeden z moich najszczerszych uśmiechów
Ten chłopak jest naprawdę fajny miły szczery....No co ty Selena znasz do jeden dzień... Powiedziałam sobie w myślach po czym się zaśmiałam a chłopacy się na mnie spojrzeli.... Ale zaraz wrócili do rozmowy a ja  z powrotem położyłam się na leżaku. Poczułam czyiś wzrok spojrzałam na Harry'ego który uważnie mi się przyglądał  szybko odwrócił wzrok gdy zobaczył że mu się przyglądam  tylko się uśmiechnęłam i wróciłam do dalszego opalania co chwilę zerkałam na Harry'ego który co chwila patrzył na mnie nasze spojrzenia się spotykały i patrzyliśmy sobie głęboko w oczy gdy ktoś nam nie przerwał tym razem ponownie był to Niall
-Obiad! - krzykną chłopak wychylając się za drzwi ale za chwilę znikł
Wstałam z leżaka i skierowałam się w stronę mojego pokoju... Nadal nie mogę uwierzyć ze mieszkam w tak cudnym domu... Weszłam do pokoju przebrałam się:



















I  już schodziłam na dół gdy poczułam że coś wibruje mi w kieszeni był to telefon spojrzałam na wyświetlacz dzwonił Zack bez chwili namysłu odebrałam (rozmowa telefoniczna pomiędzy Zack'iem i Seleną...S-Selena Z-Zack)
S-Hej skarbie
Z-No hej śliczna i jak dotarłaś już?
S-Tak już jestem w domu kuzyna
Z-To dobrze bardzo się za tobą stęskniłem wiesz?
S-Przecież nie ma mnie dopiero jeden dzień
Z-Wiem ale ja już tęsknie
S-Nie martw się niedługo się zobaczymy
Z-Tak skarbie wiem kiedy
Po tych słowach delikatnie się zdziwiłam przecież Zack nic nie mówił że przyjeżdża do LA
S-Kiedy?
Z-Niedługo zobaczysz
S-Nie możesz mi powiedzieć
Z-Nie bo to by popsuło całą niespodziankę
S-Wiesz jak nie lubię niespodzianek
To prawda ja nie cierpię niespodzianek
Z-Wiem ale ta będzie wyjątkowa  muszę kończyć pa skarbie kocham cię
S-Ja też cię kocham - powiedziałam i się rozłączyłam. Zeszłam na dół i weszłam do jadalni wszędzie było czuć zapach lazanii
-No kuzynie nie wiedziałam że tak dobrze gotujesz - powiedziałam podchodząc do Nialla
-To ty kuzynko jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz-  Niall puścił mi oczko na co ja się zaśmiałam
-Hej może wam pomogę? - spytałam biorąc  talerze
-O nie gościowi nie wypada- powiedział Louis zabierając mi talerze
-Naprawdę mam wam nie pomagać? - spytałam
-Spokojnie jeszcze z nami pomieszkasz zdążysz jeszcze ugotować i posprzątać za nas - powiedział Niall przynosząc jedzenie z kuchni. Gdy wszyscy zasiedli przy stolę i włożyli sobie jedzenie zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy na temat samochodów bo tez się na tym znam kocham szybkie auta. Niall opowiadał o naszym wspólnym dzieciństwie a chłopacy opowiadali mi o tym co się działo gdy Niall sprowadził się do LA i jak się poznali. Gdy Liam Louis Zayn i Niall zaczęli rozmawiać o jakimś meczu  ja rozmawiałam z Harrym o  autach o tych najstarszych i najnowszych modelach o markach i firmach dużo się przy tym śmieliśmy... Ja patrzyłam bez przerwy w zielone oczy Harry'ego w których można było zatonąć i tak rozmawialiśmy i patrzeliśmy sobie w oczy . Harry'ego trochę zdziwił fakt że dziewczyna wie więcej o autach niż nawet on sam....Style's jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz