Oczami Seleny
Stał przede mną i znowu rozbierał mnie wzrokiem.
-Znowu się spotykamy to chyba szczęście -uśmiechną się do mnie co ja nie odwzajemniłam
-Ja raczej powiedziałabym że nieszczęście
-Wiesz dla ciebie może nieszczęście ale moja oczy akurat cieszy twój widok
-Szkoda że nie ma na odwrót dziękujemy za zamówienie ale chyba ktoś cię wołał -spławiłam chłopaka
-Podziękujesz później Selenko -usłyszałam tylko
Odetchnęłam z ulgą kiedy odszedł bo już myślałam że wybuchnę i mu przyłożę.
Resztę popołudnia starałam się spędzić miło i nie zwracałam uwagi na chłopaka który przez cały czas się na mnie patrzył.
Długo siedzieliśmy w kafejce. Chłopacy ciągle się wygłupiali a my z Demi dużo rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z ich głupoty. Po 20:00 postanowiliśmy wracać do domu. Odprowadziliśmy Demi i poszliśmy w stronę domu... Muszę powiedzieć że LA nocą jest jeszcze piękniejsze niż w dzień. Ulice oświetlone lampami o różnych kolorach. Fontanny podświetlane na złote srebrne kolory. Mały tłum na ulicach. Na każdej ławce można było spotkać siedzącą parę. Aż zaczynam tęsknić za Zackem... Po drodze zahaczyliśmy jeszcze o Strasburga. Kupiliśmy sobie po zestawie. Gdy dotarliśmy do domu od razu zabraliśmy się do jedzenia. Po 10 minutach wszystko było zjedzone a ja poszłam wziąć prysznic....
Weszłam do kabiny do kabiny i puściłam wodę. Ciepły strumień wody otulał moje nagie ciało. Nałożyłam na rękę trochę żelu o zapachu truskawkowym i rozprowadziłam go po całym swoim ciele robiąc delikatną piane. Po spłukaniu piany z mojego ciała nałożyłam na rękę trochę szamponu waniliowego i rozprowadziłam po swoich włosach. Po umyciu moich włosów wyszłam z kabiny i otuliłam się bawełnianym ręcznikiem. Weszłam do pokoju i wyjęłam z szafki czystą bieliznę i piżamy :
Ubrałam cały strój i zabrałam się za rozczesywanie moich włosów. Po 20 minutach męczarni zeszłam na dół. Chłopacy także byli już po kąpieli bo siedzieli w piżamach. Ale w salonie siedzieli tylko Liam Louis Niall i Zayn Harrego brakowało. Zobaczyłam Harrego opartego o futrynę... Wygląda tak seksownie krótkie spodenki w czarno białe paski świetnie podkreślają jego nagi tors który tak przyciąga uwagę. Jego burza loków była w nieładzie a z końcówek kapały jeszcze małe kropelki wody które spływały po jego torsie....Doprowadza mnie to do obłędu. Chłopak uśmiechną się do mnie co momętalnie odwzajemniłam. Usiadł koło mnie dając mi lepszy widok na jego klatę. Oglądaliśmy film na którym nie mogłam się skupić bo mój wzrok przyciągał siedzący obok mnie goły Harry. Nie chciałam się patrzeć na jego klatę żeby nie pomyślał że jestem jakaś napalona więc postanowiłam pójść spać. Wstałam i ruszyłam do swojego pokoju mówiąc chłopakom jeszcze krótkie ,,Dobranoc''...
Weszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżko. Wzięłam laptopa na kolana i weszłam na instagrama. Zauważyłam że obserwuje mnie nowa osoba weszłam na profil i był to ,,Harry Sexowny Styles'' ...Fajna nazwa.. Przeglądałam jego zdjęcia i jedno zwróciło moją uwagę. Moje zdjęcie jak siedzieliśmy w kafejce zrobione z zaskoczenia :
Z podpisem ,,Anioł w ciele ludzkim''. Wielki uśmiech wymalował mi się na twarzy. Od razy dodałam komentarz ,,To samo można powiedzieć o tobie skarbie ;*''. Uśmiechnęłam się jak idiotka do laptopa i odłożyłam go na szafkę. Weszłam pod kołdrę otuliłam się gruba kołdrą i zasnęłam.
Oczami Harrego
Gdy Selena poszła spać postanowiłem zrobić to samo. Wyszedłem z pokoju i pobiegłem na górę do swojego pokoju :
Ja go nazywam pokojem ,,Ciasnym ale własnym''. Położyłem się na łóżko i wszedłem sprawdzić co nowego się dzieje na instagramie. Gdy się zalogowałem od razu pojawiło mi się powiadomienie że mam nowy komentarz. Wszedłem i zobaczyłem zdjęcie Seleny które zrobiłem jej z zaskoczenia kiedy akurat na mnie patrzyła a pod nim komentarz od..Selena Sel Gomez.. ,,To samo można powiedzieć o tobie skarbie ;*'' .Po przeczytaniu tego komentarza zacząłem cieszyć się jak głupi skakałem po łóżku jak pięciolatek... Gdy nieco się uspokoiłem odłożyłem laptopa na szafkę przykryłem się kołdrą i zasnąłem..
Dzień 20.07
Oczami Seleny
Obudziłam się dziś dość wcześnie gdyż w nocy nie mogłam spać męczyły mnie koszmary. Trzy razy był u mnie Niall który mnie uspokajał bo krzyczałam przez sen. Budziłam się cała spocona i zapłakana... Pamiętam tylko że były to sny z rodzicami. Widziałam we śnie ich wypadek jak pali się ich auto i ten przeraźliwy krzyk dziecka który nadal słyszę w swojej głowie...
Przeciągnęłam się leniwie na łóżku i podniosłam się do pozycji siedzącej. To co zobaczyłam bardzo mnie rozbawiło. Na mojej podłodze spali chłopacy przytuleni do siebie. Postanowiłam zrobić im zdjęcie. Wyjęłam swojego Iphona spod poduszki i cykłam im fotkę. Wstałam po cichu i podeszłam do szafy wybierając z niej ciuchy na dziś wzięłam bieliznę i przygotowane ciuchy i poszłam do łazienki.
To co zobaczyłam w lustrze przeraziło mnie. Podkrążone oczy spuchnięte policzki popękane usta i wielka szopa na głowie.
Zrzuciłam z siebie ciuchy i poszłam pod prysznic. Po 10 minutach orzeźwiającej kąpieli owinęłam się w ręcznik i zabrałam się za poprawianie mojego wyglądu...
Zaczęłam od umycia zębów. Po wykonaniu tej czynności wzięłam się za twarz. Nałożyłam różowy puder na moje policzki następnie pod oczy użyłam korektora i nałożyłam na srebrny cień na moje powieki. Zrobiłam delikatną kreskę ajlejnerem i pociągnęłam moje rzęsy czarnym tuszem... Zwykle nie lubię się malować ale dziś to był wyjątek... Zabrałam się za suszenie moich włosów. Gdy były już such rozczesałam je tak że ułożyły się w delikatne falę. Ubrałam wcześniej przygotowany strój:
...Miałam go na sobie już kilkukrotnie ale podoba mi się bo jest stonowany i wyluzowany dokładnie w moim stylu....
Wyszłam z łazienki chłopacy nadal spali...Ale ja ich obudzę... Przeszłam ostrożnie pomiędzy nimi i podeszłam do ogromnej wieży która stała w moim pokoju. Pod głosiłam na maksa i nacisnęłam przycisk ,,Play''. Nagle wielka fala dźwięku przeszła po moim pokoju. Chłopacy natychmiast zerwali się na równe nogi. Tylko Louis ten kochany idiota pod tchną się o własne nogi i wylądował na ziemi....
------------
I jest MIŁEGO CZYTANIA ;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz