niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 20 ,,Who says?''

TYDZIEŃ PÓŹNIEJ 

Oczami Harrego
Dziś Selena wychodzi ze szpitala. Czuje się już lepiej ale nadal potrzebuje naszej opieki. Co dziennie ją odwiedzaliśmy. Namawiamy ją także aby poszła na policje ale ona nawet nie chce o tym rozmawiać unika tego tematu a gdy tylko my go zaczynamy staje się zamknięta i nie chce z nami rozmawiać. My próbujemy znaleźć Zacka ale gdzieś się zaszył TCHÓRZ!! 
Siedzie na korytarzu i czekam na Selene która poszła już tylko na badania kontrolne.
Po 10 minutach dziewczyna wyszła i gdy tylko mnie zobaczyła uśmiechnęła się i rzuciła mi się na szyję.
-Hej- oderwałem się od dziewczyny i uśmiechnąłem się do niej
-Hej - dziewczyna odwzajemniła mój gest
-Jedziemy?
-Tak chodź chce już stąd wyjść
Wziąłem jej walizki i zeszliśmy do recepcji po wypis. Gdy dziewczyna odebrała wypis chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w stronę wyjścia.
 Przekroczyliśmy próg szpitala Selena westchnęła głośno i uśmiechnęła się. Szliśmy powolnym krokiem do auta. Gdy zawiał mocniejszy wiatr i owiał nasze twarze Selena przymknęła oczy i pozwoliła aby wiatr rozwiał jej ułożone włosy.
Doszliśmy do auta włożyłem walizki Sel do auta i otworzyłem jej drzwi. Dziewczyna podziękowała mi uśmiechem co odwzajemniłem. Zamknąłem drzwi ze dziewczyną i szybkim krokiem obiegłem auto i usiadłem na swoje miejsce.
Odpaliłem silnik i wyjechałem na ulicę. Selena miała przez cały czas wzrok wbity w szybę i nie odzywała się całą drogę.

Oczami Seleny
W końcu wyszłam ze szpitala tak bardzo tęskniłam za domem. Oczywiście Demi i chłopacy mnie odwiedzali ale niestety musieli szybko iść tylko Harry siedział ze mną od rana do wieczora i dodawał mi otuchy gdy chodziłam na wszystkie badania. Pozwalał mi zapomnieć o tym co się wydarzyło. Nadal nie mogę się po tym pozbierać jak Zack mógł mi to zrobić byliśmy ze sobą rok. Przez ten tydzień na wszystkie badania jeździłam na wózku w ogóle nie chodziłam. Bo gdy tylko próbowałam się podnieść ból przeszywał całe moje ciało i padałam od razu na łóżko. Nadal mam wielkie siniaki na brzuchu ale nie widać ich bo są zakryte bandażem. Na twarzy siniak prawie zszedł została po nim tylko blizna. 
Gdy Harry zaparkował pod domem wysiadłam i powolnym krokiem ruszyłam do domu. Harry szedł koło mnie i niósł moje walizki.
Weszłam do domu i od razu wszyscy rzucili mi się na szyję i mocno mnie wyściskali. Tak za nimi tęskniłam 

2 GODZINY PÓŹNIEJ 
Chłopacy urządzili dla mnie przyjęcie powitalne. Świetnie się na nim bawiłam. Jednak później Demi musiała już iść bo miała praktyki a chłopacy musieli wracać do agencji. Więc zostałam tylko ja z Harrym któremu chłopacy dali dziś wolne żeby się mną zajął.
-Głodna jesteś? -spytał loczek
-Trochę a ugotujesz mi coś?
-Pewnie!
Poszliśmy do kuchni Harry podszedł do mnie złapał mnie za biodra podniósł i usadził na blacie kuchennym.
-Na co masz ochotę? - spytał
-Zdam się na ciebie
-Hmm zrobimy piknik na dworze zrobię sałatkę owocową do tego ciasto czekoladowe z bezą i lody
-Chcesz mnie utuczyć? Ale zgoda pomóc ci?
-Nawet jakbyś była gruba to i tak byś była śliczna bo patrzy się sercem a nie oczami. Możesz pokroić owoce na sałatkę
Zeskoczyłam zwinnie z blatu i wyjęłam z lodówki wszystkie potrzebne owoce.
Zaczęłam od pokrojenia truskawek bananów i ananasa następnie wyjęłam pestki i śliwek i czereśni i przekroiłam owoce na pół. Dodałam pokrojoną gruszkę jabłko i wlałam jogurt. Przemieszałam i wstawiłam do lodówki. Harry wyjął już składniki na ciasto i zabrał się do urabiania ciasta. Podeszłam do niego i gdy akurat się odwrócił wzięłam do ręki trochę mąki. I gdy loczek odwrócił się w moją stronę rzuciłam mu mąką w twarz i tak wybuchła wojna. Biegaliśmy do okoła blatów i rzucaliśmy się mąką. Podbiegłam do loczka i wylałam lu na włosy olej a on w zamian za to rozbił mi jajko na głowie. Uciekłam od niego jednak chłopak był szybszy. Podbiegł do mnie pod niósł mnie za biodra i zaczął obkręcać. Śmiałam się tak że aż brzuch mnie zaczął boleć. Gdy loczek postawił mnie na ziemi szybko uciekłam do łazienki i zamknęłam drzwi na klucz.
Chłopak przez chwile dobijał się do drzwi. Ale szybko odpuścił. Gdy usłyszałam jak odchodzi. rozebrałam się i weszłam pod prysznic bo byłam cala w mące.
Umyłam się i wysuszyłam szybko włosy. Ubrałam się w sukienkę w kwiaty z rozcięciem po boku. Przejrzałam się w lustrze i wyglądałam dobrze:



















Wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni żeby posprzątać ten bajzel jaki tam zrobiliśmy. Gdy weszłam do kuchni zastałam porządek i Harrego w samych spodenkach:

















Wyjmował ciasto z piekarnika i nakładał na nie bitą śmietanę.
-Wygląda pysznie- pochwaliłam chłopaka
-Dziękuje - uśmiechnął się chłopak
-Kąpałeś się? - spytałam widząc jego mokre włosy
-Musiałem bo przecież wylałaś na mnie olej
-A ty mi rozbiłeś jajko na głowie więc jest remis
-Hahah na razie jest remis na razie
-Na póki z tobą nie wygram to jest remis
-Chyba ja z tobą
-Zobaczymy
-Dobra księżniczko chodź już wszystko przygotowane
-Mogłeś mnie zawołać pomogłabym
-Nie trzeba było poradziłem sobie no chodź
Harry wziął ciasto i poszedł na taras a ja podążyłam za nim.
Gdy weszłam na taras doznałam szoku. Harry na prawdę się postarał..

















-To wszystko dla ciebie - usłyszałam zachrypły głos chłopaka
-Dziękuję - oczy momentalnie mi się zeszkliły ale powstrzymałam łzy
Usiedliśmy z Harrym na materacach i zaczęliśmy jeść. Harry puścił film romantyczny ,,Szkoła uczuć''. Podczas oglądania filmu nawet nie wiem kiedy wtuliłam się w Harrego i tak siedziałam do końca. Po obejrzeniu filmu zaczęłam bawić się lokami Harrego a on moimi.
-Powiedz mi masz jakieś plany na przyszłość? To znaczy wiem ze jesteś fotografem ale coś poza tym? - spytałam
-Chcę założyć rodzinę mieć duży dom piękną żonę dzieci ale jeszcze nie teraz teraz chcę cię bawić puki mam jeszcze czas a ty?
-Na pewno chcę skończyć szkołę. O dziecka marzyłam aby zostać światowej sławy piosenkarką moja mama była bardzo związana z muzyką to po niej odziedziczyłam tę pasję
-Zaśpiewasz mi coś?
-Nie mam teraz przy sobie gitary
-Zaczekaj
Loczek wstał i poszedł do domu. Po chwili wrócił z gitarą i wręczył mi ją. Usiadłam po turecku i zaczęłam grać  piosenkę którą napisałam kiedy byłam w wiezieniu.
Nie chciałabym być nikim innym. 
Heey

Sprawiłeś, że czuję się niepewnie
Powiedziałeś, że nie byłam wystarczająco dobra
Lecz kim Ty jesteś by oceniać?
Sam jesteś nieoszlifowanym diamentem
Jestem pewna, że jest kilka rzeczy
Które chciałbyś w sobie zmienić
Ale jeśli chodzi o mnie
To nie chciałabym być kimś innym

Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
Nie jestem królową piękności
Jestem po prostu piękną sobą
Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
Masz pełne prawo
Do pięknego życia
Dalej

Kto mówi?
Kto mówi, że nie jesteś idealna?
Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta?
Kto uważa, że tylko Ty cierpisz?
Zaufaj mi
Taka jest cena bycia piękną
Kto mówi, że nie jesteś ładna?
Kto mówi, że nie jesteś piękna?
Kto mówi?

To taka śmieszna rzecz
Jak nic, co ma związek z Tobą nie jest zabawne
Mówisz im, o co ci chodzi
Lecz ich nie obchodzi prawda
To jest jak dzieło sztuki
Które nigdy nie ujrzy światła dziennego
Trzymają Cię pod gwiazdami
Nie pozwolą dotknąć nieba

Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
Nie jestem królową piękności
Jestem po prostu piękną sobą
Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
Masz pełne prawo
Do pięknego życia
Dalej

Kto mówi?
Kto mówi, że nie jesteś idealna?
Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta?
Kto uważa, że tylko Ty cierpisz?
Zaufaj mi
Taka jest cena bycia piękną
Kto mówi, że nie jesteś ładna?
Kto mówi, że nie jesteś piękna?
Kto mówi?

Kto mówi, że nie masz potencjału na gwiazdę?
Kto mówi, że nie jesteś prezydencka?
Kto mówi, że nie możesz grać w filmach?
Posłuchaj mnie
Posłuchaj mnie
Kto mówi, że nie zdasz testu?
Kto mówi, że nie możesz być najlepsza?
Kto powiedział?
Kto powiedział?
Nie powiesz mi, kto tak powiedział?
Yeeeeeaah
Kto mówi ?

Kto mówi?
Kto mówi, że nie jesteś idealna?
Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta?
Kto uważa, że tylko ty cierpisz?
Zaufaj mi
Taka jest cena bycia piękną
Kto mówi, że nie jesteś ładna?
Kto mówi, że nie jesteś piękna?
Kto mówi?

Kto mówi, że nie jesteś idealna?
Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta?
Kto uważa, że tylko ty cierpisz?

Zaufaj mi
Taka jest cena bycia piękną?
Kto mówi, że nie jesteś ładna?
Kto mówi, że nie jesteś piękna?
Kto mówi? 

https://www.youtube.com/watch?v=PraYnyEwttU 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz